Samochodowo

Jakiś czas temu pojawił się temat zakupu nowego-starego samochodu. Zacząłem poszukiwania od pewnej marki z Bawarii, co do której zawsze się zarzekałem, że nigdy nie kupię. Nie kupiłem X1, ale nie dlatego, że to BMW, ale nic sensownego nie mogłem trafić. Jak już znalazłem coś, co na pierwszy rzut oka wyglądało nie najgorzej, to okazywało się, że auto jest po solidnym dzwonie. A wymagania miałem konkretne: określony budżet, mocny silnik, napęd 4x4 i automatyczna skrzynia biegów. Dlaczego automat ? Bo tak. Kiedyś jeździłem i mi się spodobało. Poza tym  mamy 3 dekadę XXI wieku, ileż można machać tym drążkiem. Kupić się w końcu udało, ale budżet przekroczony o 20% no i marka na F. A jak wiadomo, samochodów na F* kupować nie należy. Ale jeżdżę nim już jakiś czas, nakręciłem sporo kilometrów i kurcze fajny ten Fredi. Frajda z jazdy niesamowita.


*) Fiaty, Fordy, francuskie i folcwageny

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wyjazd integracyjny