Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2023

Wyjazd integracyjny

 W weekend miałem firmowy wyjazd integracyjny. Odbył się kilkaset kilometrów od domu, w takiej dziurze pośrodku niczego. Z przyjemnością pojechałem, bo po pierwsze jazda Fredim wciąż daje mi dużo frajdy, po drugie zmiana otoczenia - w sytuacji, kiedy pracuję z domu i wciąż oglądam te same 4 ściany i ten sam widok za oknem, ma to niemałe znaczenie. Po trzecie, wreszcie mogłem pogadać z ludźmi (MPŻ prawie ze mną nie gada). Wartość dodana: z ludźmi, którzy mnie doceniają, chociaż w sumie nie wiem  za co - żona zadbała, aby moja samoocena była odpowiednio niska. MPŻ nie toleruje rzecz jasna takich wyjazdów. Pewnie większość kojarzy film o tym samym tytule, co niniejszy wpis. Koleżanka z pracy powiedziała żonie, że na takich wyjazdach wszystko odbywa się tak, jak pokazano w tym filmie. Cóż, skoro tak mówi, to widocznie wie. No i wydaje się jej (żonie), że pochłaniam tam nie wiadomo jakie ilości alkoholu, tymczasem prawda jest taka, że pierwszego dnia kolacja się opóźniła, przez co się przeg

Impression du matin

Obraz
 Czas w końcu to przyznać: już nie nauczę się robić zdjęć, nie mam do tego ręki. Sprzedałem ciężki sprzęt, zostawiłem sobie tylko niezłego kompakta, a i tak nie chce mi się go ze sobą nosić. Pstrykam smarkfonem. Wprawdzie jakość najgorszego zdjęcia z Lumixa i tak przewyższa jakość najlepszego z komórki, ale co to zmienia.